Dojechaliśmy tam gdzie chcieliśmy (Travel Express działa trochę jak zbiorowa taksówka) Szybkie odnalezienie informacji turystycznej…przejście przez urocze pełne stolików i souvenirów uliczek.
Polecam kupić tu lokumi…kosztuje 1 euro a gdzie indziej 5 euro (i nawet w dacie ;) )
Pani informuje nas o położeniu dworca autobusowego, starego miasta (wielkie kółko, gdzie staliśmy) i checkpointu, czyli to co nas interesuje najbardziej (dzięki Aniu za podpowiedź).
Paszport z polski wziąłem ale został w Limassol – GENIUSZ ze mnie (całe szczęście że szczęściarz też bo na dowód też wpuszczają)
Przechodzimy między ruinami (fotek nie ma bo nie wolno)…
NO TO JESTEŚMY NA GRANICY TURCJI